FORMUŁA 1

GP Arabii Saudyjskiej F1. Tor Jeddah najszybszy w kalendarzu

Opublikowano

w dniu

Wyścig organizowany na ulicach miasta to wydarzenie budzące ogromne emocje wśród kibiców. Długie proste i bardzo ciasne zakręty powodują częste kolizje, a każda z nich kończy się wyjazdem samochodu bezpieczeństwa i przetasowaniem pozycji w stawce. Jednym z takich torów będzie Jeddah w Arabii Saudyjskiej, którego pierwsze Grand Prix odbędzie się pod koniec tego roku.

Najszybszy w kalendarzu – tor Jeddah

Obiekt ma  posiadać aż 27 zakrętów i według wyliczeń, średnia prędkość okrążenia będzie przekraczać 250 km/h, a to daje nam jasno do zrozumienia, że większość z nich będzie pokonywana z gazem w podłodze. Jeśli faktycznie się to sprawdzi, Jeddah zdobędzie tytuł najszybszej rundy w sezonie, który aktualnie posiada Monza, dodatkowo będzie to najdłuższy uliczny tor w kalendarzu.

Pętla będzie przebiegała po ulicach miasta Jeddah, jednak jego szerokość ma podobno umożliwiać wyprzedzanie. Minimalna odległość między granicami toru ma wynosić 10 metrów, ale będą również miejsca, w których szerokość będzie równa 15 metrów. Na obiekcie zaplanowano trzy strefy DRS. Poniżej wklejam link do wizualizacji kompleksu w symulatorze, w opisie filmu oficjalny kanał Formuły 1 opisuje go jako „ekstremalnie wąski”

Uliczny tor Jeddah – czy tego nam trzeba?

Trasy uliczne są bardzo specyficzne. Brak pobocza nie pozwala na popełnianie błędów i podnosi ryzyko kolizji. Duża ilość szybkich zakrętów oraz prostych w połączeniu z nawrotami, wbrew pozorom utrudnia planowanie wyprzedzania przeciwników – kręte sekcje powodują oddalenie się od przeciwnika, a długa prosta nie pomaga w nadrobieniu straty. Przez to wszystko szanse na rywalizacje maleją, a rośnie prawdopodobieństwo tak zwanej procesji – czyli jazdy pojazdu za pojazdem, bez większych emocji.

Na wizualizacji wstawionej powyżej, można zauważyć praktycznie zerowe szanse na manewry wyprzedzania, wydaje się, że jest strasznie ciasno. Ponadto, zaplanowana nitka to nie jedyna rzecz, która powoduje sporo pytań wśród kibiców.

Kontrowersje – tor Jeddah

Po ogłoszeniu nowego miejsca organizacji wyścigu F1 powstało wiele negatywnych opinii. Po pierwsze, w Arabii Saudyjskiej trwa konflikt zbrojny, który dał o sobie znać podczas tegorocznego, drugiego etapu Formuły E, w mieście Rijad. W trakcie trwającej już rundy amerykańskie zestawy przeciwlotnicze udaremniły atak rakietowy. Na szczęście udało się zapobiec tragedii, ale strach pomyśleć co mogło się wydarzyć, pamiętajmy, że F1 przyciąga tłumy fanów.

Po drugie, kraj ten rażąco łamie prawa człowieka, między innymi nie przestrzega praw kobiet, nie ma w nim wolności religijnej oraz wykonuje się karę śmierci na więźniach politycznych. Wszystko to rażąco kłóci się z ideologią, którą głosi F1 – „We Race As One”. Hasło to widnieje na bolidach oraz banerach i często jest podkreślane w wywiadach z kierowcami czy organizatorami. W tym kraju nie będzie miało ono nic wspólnego z rzeczywistością. Amnesty International oficjalnie uważa, że organizowaniem wydarzeń sportowych kraj chce odwrócić uwagę od problemu.  W takim razie, dlaczego organizuje się tam takie imprezy?

Na pozytywną decyzję w sprawie organizacji Grand Prix Arabii Saudyjskiej pomimo kontrowersji, ma być rekordowy kontrakt – podobno może chodzić nawet o 60 milionów dolarów za wyścig – oraz pochodzący stamtąd sponsor F1 – koncern petrochemiczny Aramco. Ogromne pieniądze potrafią przysłonić tego rodzaju wątpliwości.

Toto Wolff – szef ekipy mercedesa oraz Mattia Binotto – szef zespołu Ferrari, w wywiadach zapytani o ten problem, uważają, że organizowaniem wydarzeń sportowych mogą spowodować reakcję łączenia ludzi, ponieważ sport niesie ze sobą pozytywne emocje. Dlatego według nich, nie powinniśmy odcinać się od krajów, w których są takie problemy. Czy na pewno jest to sposób na ich rozwiązanie?

Poczekajmy do grudnia

Miejmy nadzieję, że impreza na tym torze odbędzie się sprawnie, bez niebezpiecznych sytuacji. Osobiście boję się, że wyścig na tym obiekcie będzie nieciekawy i przewidywalny, ze względu na to, że jest bardzo szybki, a do tego wąski, dający minimalne szanse na walkę o pozycje. Jednak z całkowitą oceną wstrzymam się do pierwszego Grand Prix w tym miejscu, które odbędzie się 5 grudnia. Obyśmy wszyscy pozytywnie się zaskoczyli!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne