Mansory F8XX. Prawie 900 koni i 2,6 s do 100 km/h

Na pewno zastanawialiście się kiedyś co zrobić, żeby wasze zwykłe, pospolite Ferrari z V8 bardziej się wyróżniało. Jeżeli lubicie szaloną aerodynamikę i ogromne ilości włókna węglowego z pewnością zainteresuje was najnowsza propozycja niemieckiego tunera Mansory – F8XX bazujące na Ferrari F8 Tributo.

Ferrari F8 Tributo dla wielu fanów marki było swego rodzaju rozczarowaniem. Mała ilość zmian względem 458 i 488 oraz osiągi na poziomie Pisty nie wywołały entuzjazmu wśród fanów marki. Jeżeli chcemy absolutnego przepychu i wyjątkowości, powinniśmy zwrócić uwagę na Niemców.

Charakterystycznie dla Mansory, F8XX otrzymało przyciągający uwagę zielony kolor ze złotymi akcentami oraz wyeksponowanym kutym włóknem węglowym. Cały pakiet aerodynamiczny został przeprojektowany – dostajemy nowe lusterka, canardy, płetwy oraz wloty powietrza. Najwięcej wrażenia robi nowy tylny zderzak z ogromnym dyfuzorem, w który wkomponowane są 4 końcówki wydechu i światło deszczowe rodem z F1. Całości dopełniają dwa tylne skrzydła, inspirowane Ferrari FXX K.

Zmiany zaszły również we wnętrzu. Beżowa skóra z białymi akcentami pokrywa jego znaczną część, a efekt przepychu jest potęgowany przez wykończenie centralnej konsoli, drzwi oraz przestrzeni na nogi pikowanym obszyciem.

Mansory zadbało też o odpowiednie osiągi F8XX. Dzięki zmianom w oprogramowaniu silnika V8 o pojemności 3.9 – litra generuje oszałamiające 880 KM i 980 Nm, o 160 KM i 210 Nm więcej niż oferuje Ferrari w seryjnym F8 Tributo. Gwarantuje to sprint do setki w 2,6 s, o 0,3 s lepiej od serii, licznik ma się zatrzymać na 354 km/h.

Cena tego potwora nie jest jeszcze podana, jednak za fantazje Mansory trzeba słono zapłacić. Znając ceny ich poprzednich konstrukcji, możemy przewidywać, że jedno F8XX będzie kosztowało co najmniej tyle, ile dwa F8 Tributo.