Odwiedź nas na:

FORMUŁA 1

Sprint kwalifikacyjny w F1. Już w sezonie 2021

Opublikowano

w dniu

Sprint kwalifikacyjny F1

Krążące pogłoski o wprowadzeniu wyścigów sprinterskich do Formuły 1, od tego sezonu staną się faktem. W tym roku takie zawody zaplanowano na trzy weekendy wyścigowe.

Klasyczne kwalifikacje Formuła 1


Dotychczas, kwalifikacje składały się z trzech sesji, w każdej z nich odpadało kolejno pięciu ostatnich zawodników. W Q1 startowała cała stawka, Q2 tylko piętnastu, a w Q3 najlepszych dziesięciu. Kierowcy, którzy zakwalifikowali się do Q3, musieli startować w niedzielnym wyścigu na tych samych oponach, na których wykonali swoje najlepsze okrążenie w Q2. Bardzo często emocje towarzyszyły nam do ostatnich chwil tych sesji, ponieważ najlepsze czasy pojawiały się w końcowych sekundach.

Sprint kwalifikacyjny Formuła 1


Już jakiś czas temu mówiono o planowanym wprowadzeniu zmian w F1, dotyczących ustawień na polu startowym. Sprint kwalifikacyjny na pewno podniesie emocje i sprawi, że będą nam one towarzyszyć przez całe trzy dni. Co dokładnie zmieni się podczas takiego weekendu?

Zmian jest sporo. W piątek odbędzie się trening T1, tak jak zawsze, natomiast sesja T2 będzie się w sobotę, a T3 będzie zlikwidowany. Kwalifikacje wypadną w piątek, jednak będą określać kolejność startu zawodników w sobotnim sprincie kwalifikacyjnym, który będzie liczył 100 km docelowej rundy – i dopiero jego wyniki, zadecydują o rozstawieniu kierowców na polu startowym w niedzielnym wyścigu.

Nowy format weekendu miałby pojawić się na trzech torach, oficjalnie potwierdzono Silverstone i Monzę, a pod znakiem zapytania stoi Interlagos w Brazylii.

Dodatkowe zmiany

Ciekawostką jest to, że prawdopodobnie zarówno do sprintu, jak i wyścigu, kierowcy będą mogli wybrać dowolne opony, a w niedzielę nie będzie obowiązkowego pit stopu.
Dodatkowo do uaktywnienia systemu DRS ma wystarczyć dwusekundowy odstęp od przeciwnika z przodu. Na pewno te zmiany sprawią ogromną możliwość w dobieraniu przez zespoły różnych strategii oraz większej możliwości walki na torze.

Dla pierwszych trzech miejsc w sprincie zaplanowano również punktację – kolejno 3, 2 i 1 punkt. To również może pomóc w walce o miejsce w generalce.

ZOBACZ TAKŻE:  Protest Astona Martina F1. Zespół odwoła się od kary

Czy to dobry kierunek?


Zmiana, która będzie testowana w tym roku, ma tylu samo przeciwników, co zwolenników. Prawdą jest, że weekend będzie ciekawszy i bogatszy w emocje. Jednak niektórzy zarzucają złe przemyślenie sprintów, ze względu na o wiele większe koszta, które dotkną zespoły oraz naruszanie tradycji Formuły 1.


Jest też grupa osób, do której sam należę – czekam z całkowitą oceną do momentu, aż zobaczę, jak będzie to funkcjonować na żywo. A wy, do której grupy należycie?

Kontynuuj czytanie
Reklama
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

FORMUŁA 1

Roztrzaskał bolid Nikiego Laudy. Duża strata dla Ferrari

Opublikowano

w dniu

przez

ferrari leclerc niki lauda 1974 crash

Charles Leclerc obecny kierowca Formuły 1 w zespole Ferrari miał okazję zasiąść za sterami bolidu F1 z 1974 roku, którym ścigał się trzykrotny mistrz świata Formuły Niki Lauda. Wszystko za sprawą Monaco Historic Grand Prix 2022. Niestety Leclerc na jednym z zakrętów stracił panowanie nad autem i uderzył tyłem w barierę. Uszkodzenia wydają się kosmetyczne – zniszczone wielkie skrzydło, ponieważ samochód cały czas był zdolny do jazdy, co widać na poniższym nagraniu.

ZOBACZ TAKŻE:  Zapowiedź GP Węgier. Czas na urlop
Kontynuuj czytanie

FORMUŁA 1

Zapowiedź GP Rosji. Podium z końca stawki?

Opublikowano

w dniu

F1 wraca po tygodniu przerwy, a emocje, zamiast opaść, ciągle narastają. Wydarzenia podczas wyścigu na Monzie nadal odbijają się głośnym echem, a ich konsekwencje zobaczymy jeszcze podczas nadchodzącego wyścigu. Jakimś cudem w tym roku nie mogę się doczekać GP Rosji. Tak, Rosji.

Czy Sochi jest najgorszym torem w obecnym kalendarzu? Tak. Yas Marina ma  przynajmniej dwa ciekawe zakręty, Sochi – absolutnie 0. Nudny, powtarzalny tor, bez żadnego rytmu, ani czegokolwiek, co może zainteresować. Wszelkie okazje do wyprzedzania są zabijane jeszcze zanim zacznie się strefa DRS, a każdy kolejny zakręt jest niczym więcej niż kopią poprzedniego. O tym, jak bardzo nie lubię wyścigu w Rosji, mogę się rozwodzić jeszcze długo.

Niepokonani od ponad 100 lat

Jedna z najbardziej osobliwych statystyk w świecie wyścigów mówi nam o tym, że mercedes nie przegrał wyścigu w Rosji od ponad 100 lat. I w tym roku nie zapowiada się na przerwanie tej serii. Największe zagrożenie – Max Verstappen – startuje z szarego końca stawki po dołożeniu kar za nowy silnik do kar otrzymanych na Monzy. Możemy już nie komentować tej kolizji? W nagrodę za to dostajemy prawdziwą wojnę, która na dobre już zagościła również na froncie psychologicznym.  

Łabędzi śpiew

Dla Valtteriego Bottasa to może być ostatnie GP, na które będzie miał wyraźny wpływ. Odniósł tu swoje pierwsze zwycięstwo w F1 i w kolejnych latach notował świetne wyniki. Z nieubłaganie zbliżającym się końcem sezonu, a tym samym jego kariery w Mercedesie, może nie mieć kolejnej tak dużej szansy, żeby stanąć na najwyższym stopniu podium. Z drugiej strony, z Verstappenem z tyłu, nietrudno wyobrazić sobie zastosowania Team Orders i podarowania zwycięstwa Hamiltonowi.

Ostatnie miejsce

Stawka na nową erę F1 w 2022 jest już prawie ustalona. Po potwierdzeniu składów Williamsa oraz Haasa zostało jedno wolne miejsce – Alfa Romeo. Smutnym jest fakt, że mimo naprawdę spektakularnych rezultatów Giovinazzi może skończyć na przedwczesnej emeryturze. Wśród kandydatów pojawiają się takie nazwiska jak Zhou, De Vries, Piastri czy… Kubica. Prawdopodobnie szansę otrzyma jakiś junior z F2, ale miło pomarzyć o kolejnym powrocie Błyskawicy.

ZOBACZ TAKŻE:  Zapowiedź GP Styrii F1. Red Bull u siebie

Gdzie oglądać?

Kwalifikacje odbędą się w sobotę o godzinie 14:00, w niedzielę o tej samej porze rozpoczyna się Grand Prix. Pierwsze zmiany w rozkładzie weekendu ze względu na pogodę już się pojawiły, więc możliwe są kolejne. Oby tylko nie powtórzyło się Spa. Oglądać możecie z polskim komentarzem na Eleven Sports, jeżeli jednak wolicie angielski to SkyF1 oraz F1TV.

Kontynuuj czytanie

FORMUŁA 1

F1 wraca po wakacjach! Zapowiedź GP Belgii

Opublikowano

w dniu

Nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatnim razem tak bardzo nie mogłem się doczekać zakończenia przerwy letniej w F1. Ktokolwiek zdążył jeszcze otrząsnąć się po tym co wydarzyło się na Węgrzech? Do tego dochodzą nam coraz bardziej zaostrzone spekulacje na temat składów na przyszły rok, a to wszystko dzieje się na prawdopodobnie najlepszym torze świata – Spa.

Spa-Francorchamps jest najdłuższym torem w kalendarzu, ale to właśnie czyni go najbardziej kompletnym. Ikoniczne zakręty, zmiany elewacji oraz niejedna sposobność do wyprzedzania – możemy być pewni, że wyścig nie zakończy się na pierwszym zakręcie… o ile wszyscy będą pamiętali, żeby zahamować.

Merc vs Red bull po raz 12

Niemcy się odbili, wszyscy wiedzieli, że będą walczyć, ale odbili się jedynie dlatego, że Czerwone Byki miały tragiczne dwa weekendy. Na Węgrzech to był wypadek, każdemu czasem brakuje talentu, szczególnie w trudnych warunkach, w Anglii efekt zaciętej walki. I dokładnie takiej samej walki możemy spodziewać się w Belgii, szczególnie, że austriacka ekipa zapowiada poprawki do swojego pakietu aero.

Midfield

Zazwyczaj w tych zapowiedziach zwracam uwagę na kierowców, którzy są w formie. Prawda jest taka, że Spa było szczęśliwe dla wielu – Gasly, Leclerc, Ricciardo czy Ocon odnotowali niesamowite występy, a szczególnie w tej fazie sezonu każdy wynik się liczy. Dla wielu będzie kluczowym zobaczyć, czy Lando wróci do zdobywania dużych punktów po przerwaniu jego serii na Węgrzech.

Należy się też spodziewać zaciętej walki zespołów na „A”, szczególnie, że Alpine rozpoczyna weekend jako zwycięzcy, Aston szuka sprawiedliwości za podium Seba, a Alpha Tauri… Alpha Tauri ma Pierra, który według mnie jest najlepszym kierowcą sezonu obok Norrisa.

ZOBACZ TAKŻE:  Mick Schumacher. Męczarnia na końcu stawki

Muzyczne krzesła

Ostatnim ogłoszonym kontraktem na 2022 rok jest pozostanie Fernando w Alpine. Można było spodziewać się, że francuska ekipa nie postanowi nagle promować swoich juniorów do F1, ale wyklucza to transfer Gaslego. Otwarte pozostają za to dwa miejsca w Alfie Romeo, które teoretycznie nie są już związane z akademią Ferrari, jednak zespół zapowiedział kontynuowanie współpracy.

Coraz głośniej mówi się również o Williamsie, który znalazł się w na tyle komfortowej sytuacji, że nie musi polegać na pieniądzach kierowców. Latifi, szczególnie w tym roku, prezentuje się naprawdę nieźle, ale to może być za mało, jeżeli w padoku wymienia się takie nazwiska jak Hulkenberg czy Bottas.

Gdzie oglądać?

Kwalifikacje odbędą się w sobotę o godzinie 15:00, w niedzielę o tej samej porze rozpoczyna się Grand Prix. Oglądać możecie z polskim komentarzem na Eleven Sports, jeżeli jednak wolicie angielski to SkyF1 oraz F1TV.

Kontynuuj czytanie

Popularne

© 2022 Napedzeni.pl - portal motoryzacyjny